Winobraniowe spotkania teatralne

0

Winobranie 2014, to nie tylko celebracja dobrej zabawy nawiązującej do pięknej tradycji Zielonej Góry. To także szczypta kultury przygotowana przez Teatr Lubuski i jego gości. Kultury, dodajmy, w nieco luźniejszej konwencji. Za to z plejadą gwiazd, wśród których są Piotra Machalica, Joanna Brodzik, Daria Widawska, Edyta Olszówka, Lesław Żurek, Hanna Śleszyńska, Olga Bończyk, Piotr Gąsowski i Krzysztof Jaroszyński.

Po raz kolejny zielonogórzanie i ich goście będą mogli wziąć udział w Winobraniowych Spotkaniach Teatralnych. Już od soboty 6 września, czyli pierwszego dnia święta miasta, na scenie Teatru Lubuskiego zaprezentują się kolejne zaproszone teatry, nie zabraknie też premiery miejscowego zespołu.

I to właśnie od spektaklu „Lepszy świat” przygotowanego przez zielonogórzan (sobota , 6 września, godz. 19) rozpoczniemy teatralną biesiadę rozpisaną aż na dziewięć dni. „Jest 1 września 2019 roku, 80 rocznica rozpoczęcia wojny, która – dzięki geniuszowi Naszego Wodza Adofla Hitlera – na zawsze odmieniła losy świata. Tereny dawnej Polski kwitną: mamy bogatych i szczęśliwych obywateli, wspaniałe drogi, nigdy niespóźniające się pociągi oraz zwycięską reprezentacje w piłce nożnej. Tylko ten zamach w Lubusker Theater w Grunberg… Zapraszamy Państwa na podróż do Lepszego Świata!” – w taki sposób aktorzy zapraszają na ten spektakl, którego reżyserem jest Jaku Roszkowski.

Piotra Machalicę (aktora mającego zielonogórskie korzenie), Martę Honzatko czy Iwonę Chołuj zobaczymy następnego dnia w niedzielę, 7 września, w spektaklu bardzo pasującym do charakteru święta. „Hemar w Cmurach” to spektakl nawiązujący do najlepszych do najlepszych tradycji przedwojennego kabaretu literackiego. Sztuka w sam raz dla miasta słynącego z zamiłowania do kabaretów właśnie.

W poniedziałek, 8 września, zagości u nas Teatr Capitol z Warszawy. Co prawda w zaledwie trzyosobowej obsadzie, ale za to z zielonogórzanką Joanną Brodzik w jednej z głównych ról. W spektaklu „Di, Viv i Rose” aktorce towarzyszyć będą Daria Widawska i Małgorzata Lipmann.

We wtorek, 9 września, czas na kolejne gwiazdy. W spektaklu „Wariatka” zaprezentują się Edyta Olszówka i Lesław Żurek. „Ona: 40-letnia Marina, szalona i destrukcyjna, przerażona upływem czasu, dla miłości gotowa uwodzić, kokietować, stosować emocjonalny szantaż, a nawet oferować czysto handlowy układ. On: 30-letni Aleksiej, czarujący mąż i ojciec, niestroniący od przygód, trochę cyniczny i pewny siebie” – zachęcają organizatorzy. Co z tego wyniknie, zobaczymy na scenie.

W środę, 10 września, scena należeć będzie do naszego sąsiedniego teatru z Gorzowa. Za to pierwsze skrzypce w spektaklu „Akompaniator” grać będzie dobrze znana Hanna Śleszyńska. Bohaterów sztuki jest dwoje: wielka śpiewaczka operowa i skromny, ukryty w jej cieniu, akompaniator. Pianista akompaniuje śpiewaczce od trzydziestu lat i kocha się w niej beznadziejnie, nigdy jednak nie odezwał się do niej ani słowem. Wreszcie postanawia przemówić i wyznać jej swoje uczucie.

Dzień później, w czwartek, 11 września, sztuka w reżyserii Grzegorza Chrapkiewicza zatytułowana „Za rok o tej samej porze”. 27-letni George, żonaty księgowy z New Jersey i 24-letnia Doris, gospodyni domowa, mężatka i matka trojga dzieci z Oakland, spotykają się przypadkowo w uzdrowisku w północnej Kalifornii w 1951 roku. Zakochują się w sobie, ale z oczywistych względów muszą się rozstać. Postanawiają jednak spotykać się co roku, w tym samym hotelu, by wspólnie spędzić weekend. W obsadzie Olga Bończyk i Piotr Gąsowski.

Winobraniowy weekend rozpocznie się w piątek, 12 września, od sztuki „Kolacja dla głupca”, którą przygotował Teatr Komedia z Wrocławia. Grupa panów w średnim wieku z tzw. „towarzystwa” cyklicznie urządza sobie kolacje, na które zaprasza mniej inteligentnych, ich zdaniem, przedstawicieli naszego społeczeństwa. Podczas wystawnego posiłku starają się obnażyć ich intelektualne niedostatki, śmieszne przyzwyczajenia, zabawny sposób mówienia itp. Kto przyprowadzi najgłupszego – wygrywa. Tak w skrócie można opisać intencję tej dość dwuznacznej, delikatnie mówiąc, zabawy.

Sobota, 13 września, to ponowna prezentacja Teatru Lubuskiego. Pewnego dnia król Karol II zbyt długo czekał w teatrze na rozpoczęcie przedstawienia… Zniecierpliwiony pyta dlaczego to trwa tak długo. Aktor grający królową goli nogi – usłyszał w odpowiedzi. Niech więc grają kobiety! – tak rozpoczęła się rewolucja w teatrze. „Stworzenia sceniczne” wyreżyserował Robert Czechowski.

Na niedzielny (14 września) deser i koniec Winobraniowych Spotkań Teatralnych coś ekstra. Na scenie siły połączą Krzysztof Jaroszyński i Kabaret Nowaki, którzy chcą przedstawić twórczość Wiliama Szekspira wśród niemilknących śmiechów i burz oklasków. W sztuce „Królestwo za uśmiech czyli Szekspir z jajami” artyści chcą uczcić rocznicę narodzin i śmierci wielkiego angielskiego dramaturga.

Źródło: Teatr Lubuski, Gazeta Lubuska

PODZIEL SIĘ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ