Co słychać na winnicy?

0
fot. Visit Zielona Góra

Która pora roku kojarzy Ci się z winem? Najpewniej będzie to lato ze swoimi ciepłymi wieczorami lub jesień i czas winobrania. Ale czy wiesz, że późną jesienią i zimą praca na zielonogórskich winnicach także idzie pełną parą? Ostatnio odwiedziliśmy dwie z nich i mamy dla Ciebie kilka winiarskich ciekawostek. Zapraszamy!

Kadzie poszły w ruch

Obecnie na większości z winnic trwa proces produkcji win. W wielu z nich zakończył się już etap tradycyjnej fermentacji alkoholowej. Wydawać by się mogło, że skoro ten proces już jest za nami to wino jest gotowe. Niestety, nic bardziej mylnego. Produkcja wina jest bardziej czasochłonna niż jego konsumpcja:)
Dodatkowo wybrane trunki przechodzą właśnie fermentację małolaktyczną. Zaznaczamy jednak, że proces ten dotyczy tylko win czerwonych.

Ciekawostka

Fermentacja małolaktyczna polega na tzw. zaszczepieniu bakteriami mlekowymi, które dają efekt zaokrąglenia i łagodnego smaku w winie.


Biel, czerwień… a może róż?!

Najpopularniejszym rodzajem win w Zielonej Górze są wina białe. Solaris, Riesling czy Johanniter mają już swoich wielbicieli, którzy z utęsknieniem czekają na kolejne roczniki. Dużą popularnością wciąż cieszą się wina czerwone (wytrawne i półwytrawne), ale czy tak będzie również w przyszłym sezonie?

Wszystko wskazuje na to, że spadną one na 3 stopień podium.

Nastaje moda na róż!

Z czego to wynika? Oczywiście ze zmiennych gustów klientów. Coraz więcej osób szuka win lekkich – słodkich lub półsłodkich. W te wymagania idealnie wpisują się wina różowe. To oznacza, że przed naszymi winiarzami szykuje się niezwykle intensywna zima pełna nowości. Jedną z nich na pewno będzie szczep Monarch, kojarzony raczej z winami czerwonymi. W przyszłym sezonie zaskoczy nas wszystkich pojawiając się w butelkach w nowej, jaśniejszej odsłonie. Jak wypadnie ten klasyk w odsłonie Rosé?

Tego nie wiemy. Wiemy natomiast, że już nie możemy doczekać się pierwszych degustacji.

Czas na młode wino

Zanim jednak będziemy mogli skosztować gotowego Monarcha i innych win z nowego rocznika minie jeszcze kilka dobrych miesięcy. Na razie jest czas na tzw. Młode wino.

W odwiedzonej przez nas Winnicy Julia mieliśmy okazje dowiedzieć się więcej na ten temat.
W tym momencie swoją „młodość” przeżywa kilka szczepów.
Z białych są to półsłodkie wina ze szczepów Muscaris, Johanniter i Solaris. Jest także czerwone wytrawne wino wytwarzane z odmiany Cabernet Cortis. Co ciekawe jest ono leżakowane w otwartych kadziach, a następnie trafi do dębowych beczek.

A skoro wina już rozlane to nie zostaje nic innego jak… czekać.

Winnica powoli zapada w zimowy sen. Park Miniatur winiarskich będący jedną z wielu atrakcji Winnicy Julia powoli zostaje przeniesiony do wiaty degustacyjnej. Musimy się pochwalić, ale mieliśmy wyjątkową okazję, żeby osobiście przyczynić się do przeniesienia tych (dość ciężkich) miniatur. Przy okazji pozdrawiamy właścicieli – państwa Małgorzatę i Romana Gradów i oferujemy swoją pomoc w wiosennym rozstawieniu ekspozycji 😊

Po drugiej stronie Odry

Prosto ze Starego Kisielina pojechaliśmy do portu w Cigacicach.

Zastanawiasz się pewnie co port ma wspólnego z winiarstwem. Już wyjaśniamy. Czekał tam na nas właściciel Winnicy Pod Winną Górą – pan Tytus Fokszan.
Musimy przyznać, że port w późnojesiennej odsłonie wygląda naprawdę interesująco. Dodatkowo z tego co udało nam się dowiedzieć, w przyszłym roku oferta portu ma się poszerzyć. W końcu przyznaj sam… rejs po Odrze połączony z wizytą na winnicy brzmi kusząco, prawda?

A skoro już jesteśmy przy wizycie na winnicy… Kilkaset metrów od Odry zlokalizowana jest winnica pana Tytusa, którą mieliśmy okazję zobaczyć po raz pierwszy.
Rośnie tu kilka odmian winorośli, w tym charakterystyczny dla okolic Cigacic i Górzykowa, Riesling i Solaris, a także Regent i Rondo.
Winnica, mimo krótkiego stażu, już może pochwalić się interesującymi wyrobami.

Co ciekawe, można tu dostać także grzaniec z… białego wina. Jest to rzecz mało spotykana, ale jesteśmy przekonani, że warta zaryzykowania😊
Jeśli więc zastanawiałeś się zawsze, jak może smakować takie połączenie, to już wiesz gdzie je znaleźć.

Dziękujemy za przeczytanie tekstu i zapraszamy do odkrywania Zielonej Góry i okolic.


Chcesz zorganizować wyjazd na winnicę? Napisz do naszego specjalisty, który chętnie pomoże Ci w ułożeniu programu zwiedzania: mateusz@visitzielonagora.pl

 

Visit Zielona Góra
PODZIEL SIĘ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ