Meli Koteluk na Ziemi Lubuskiej na pewno nikomu nie trzeba przedstawiać, bo to właśnie stąd wypłynęła na szerokie wody kariery ogólnopolskiej. Perfekcyjna muzycznie i wokalnie, a przy tym niezwykle ciepła estradowo i wywołująca pozytywne muzyczne wibracje.

Z Zieloną Góra, podobnie jak wszystkich artystów występujących w tym roku na winobraniowej scenie, łączy ją wiele. Nie ukrywa, że lubi tu wracać więc tym bardziej ucieszyła się z zaproszenia na Winobranie. I co najważniejsze – dała popis swoich umiejętności. Wczorajszy koncert był przekrojem jej całej dyskografii. Ze sceny brzmiały utwory ze „Spadochronu”, „Migracji”, „Migawki” oraz najnowszej płyty – „Astronomii poety”. – Niesamowite aranżacje, doskonały wokal. Prawdziwa muzyczna uczta – tak podsumowywali koncert winobraniowi goście, którzy tłumnie oklaskiwali Melę z zespołem.

Fot.: Igor Skrzyczewski

 

PODZIEL SIĘ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ