Związek Polskich Artystów Plastyków Okręgu Zielonogórskiego i Zielonogórski Ośrodek Kultury rozstrzygnęli dzisiaj, Ogólnopolski Konkurs na Artystyczny Plakat Winobraniowy. – Ten konkurs reaktywowany kilkanaście lat temu to piękna, winobraniowa tradycja – mówi Agata Miedzińska, dyrektorka ZOK.
W tym roku na konkurs wpłynęło 78 plakatów stworzonych przez 46 artystek i artystów. Jury w składzie: Witold Michorzewski, Leszek Kania, Tomasz Daiksler, Mirosław Gugała i Grzegorz Myćka wybrało 20 najlepszych prac, które zostaną zaprezentowane podczas wernisażu wystawy pokonkursowej w Galerii Pro Arte, podczas tegorocznego Winobrania. Wystawę można zobaczyć do 15 września w Galerii Pro Arte, przy ul. Stary Rynek 2/3.
– Poziom był w tym roku bardzo wysoki, otrzymaliśmy też więcej plakatów – ocenia Tomasz Daiksler, prezes ZPAP Okręgu Zielonogórskiego, jeden z jurorów konkursu. – I dodaje: – Grono jurorów składa się z profesjonalistów, grafików, osób, które całe życie projektują i uczą projektować. To duży prestiż zostać laureatem. Zwycięzcę wybraliśmy jednogłośnie. Zaskoczył mnie plakat ze sroką pijącą zielonogórskie winno, w końcu Zielona Góra nie tylko kojarzy się z Winobraniem, ale jest też prawdziwym sroczym azylem. Jeden z wyróżnionych plakatów przypomniał, że nasze miasto słynie z kabaretów. Pomysłów co roku jest mnóstwo. Najbardziej cieszą mnie zachwyty naszych gości, którzy zwracają uwagę na wysmakowany plakat artystyczny. To ważne, w czasach tzw. „masówki” – zwraca uwagę T. Daiksler.
Nagrody zdobyli: Paweł Król (Grand Prix), Anna Pałosz (wyróżnienie) i Damian Apanasowicz (wyróżnienie).
– Ten konkurs reaktywowany kilkanaście lat temu to piękna, winobraniowa tradycja – mówi Agata Miedzińska, dyrektorka ZOK. – To artystyczna wizja winobraniowego plakatu, chodzi o to, aby uczestnicy konkursu pokazali co im w duszy gra i uruchomili ogromne pokłady wyobraźni opowiadając o Winobraniu. Po latach organizacji konkursu rozpoznaje już pewne szkoły plakatu, pewne kreski, można powiedzieć, że wyedukowałam się artystycznie. Podobnie jak nasza publiczność. Chcemy uwrażliwiać na sztukę. Niech ten konkurs trwa, niech się rozwija. Liczba prac, która wpłynęła w tym roku, już o czymś świadczy – podkreśla A. Miedzińska.
UM / Fot. Bartosz Mirosławski UM