– Zielonogórskie podziemia winiarskie są unikatowe. Czymś takim nie może się pochwalić żadne miasto w Polsce. Wiele regionów usiłuje uprawiać winnice, ale nikt nie ma takiego, wiekowego i specyficznego zaplecza – opowiada z przekonaniem Bartłomiej Gruszka, z Fundacji Tłocznia, która jest organizatorem Dni Otwartych Piwnic Winiarskich (16-19 czerwca) obchodzonych pod hasłem – Świętujemy 800 lat Zielonej Góry.
Gruszka właśnie wyprobowuje szablon do malowania farbą w aerozolu. Kolor zielony, logo jubileuszu miasta i strzałki. Uzupełnia je napis „DO PIWNICY”. – Początkowo myśleliśmy o malowaniu stóp, ale ostatecznie stanęło na logo obchodów jubileuszu miasta. Kilkadziesiąt takich znaków namalujemy na chodnikach prowadzących do piwnic. Łatwiej będzie do nich trafić – tłumaczy. I zaraz tłumaczy, że malunek nie jest trwały i wkrótce się zatrze lub zmyje go deszcz. Za kilka dni nie będzie po nim śladu.
Tymczasem w środę rano przed ratuszem pojawili się alpiniści z zielonogórskiej firmy Alpinex. Zadanie jest jasne: na wieży ratusza mają zawisnąć dwa okolicznościowe wieńce. Każdy o średnicy półtora metra i przewiązany szarfą w miejskich barwach.
– Wieńce wciągniemy przy pomocy lin. Najlepiej będzie to zrobić od strony kiosków z kwiatami. Żeby je dobrze zamocować trzeba będzie wyjść na zewnątrz. Spuścimy się na linach z wyższej kondygnacji, gdzie są dzwony – dyryguje zespołem Michał Staśkiewicz, właściciel firmy. Wspomagają go Luccas Kmiećkowiak, Amadeus Januszewski i Dawid Huszcza.
Ekipa bierze się do roboty. Po dwóch godzinach wieńce bezpiecznie wiszą na wieży. – Doskonale widzę je spod Sali Szeptów – dzwoni zachwycony B. Gruszka.
tc