Zielonogórscy rotarianie niosą pomoc mieszkańcom od ćwierć wieku! Z okazji tak zacnego jubileuszu postanowili sprezentować Bachusika. Jego rolą jest przypominanie idei rotariańskich, zarówno mieszkańcom, jak i turystom odwiedzającym Winny Gród.
– Większość z nas urodziło się, uczyło i pracuje w Zielonej Górze – wyjaśnia Dariusz Chabura, prezydent Rotary Club Zielona Góra.- Bachusikowy szlak w mieście to fantastyczna tradycja, dlatego pomyśleliśmy sobie, że też chcemy zaistnieć. Dzięki temu następne pokolenia będą o nas pamiętać.
Na beczce, przy której stoi Rotarianicus nie mogło zabraknąć rotariańskiego znaku. Przy figurce jest też tabliczka, opisująca działalność zielonogórskiego oddziału Rotary Club. – To pierwszy Bachusik wyposażony w tak szczegółową informację – śmieje się D. Chabura. – W ręku trzyma kiść winogron, a między nimi są serduszka, nazywa się Rotarianicus. Nasza organizacja przede wszystkim zajmuje się pomocą osobom potrzebującym. Wspieramy głównie dzieci, kupując sprzęt do zielonogórskich szpitali. W Zielonej Górze ostatnio kupiliśmy sprzęt dla jednej ze szkół.
– Bardzo dziękuję, że Rotary Club zdecydował się upiększyć miasto – mówi Dariusz Lesicki, zastępca prezydenta. – Bachusiki to cudeńka, z których jesteśmy dumni. Bachusikowa rodzina stale nam się powiększa. Dziękuję rotarianom za pracę społeczną jaką wykonujecie na rzecz mieszkańców miasta i województwa lubuskiego. W ten sposób wyręczacie nas – samorządowców.
fot. Piotr Jędzura ŁZ
rk
